Warzywa i owoce to nie podstawa diety królika, choć mogłoby się wydawać inaczej. W ludzkiej diecie te same produkty uznawane są za bardzo zdrowe i pożądane. Jednak nie wszystkie zwierzęta powinny je jeść. Królik ma zęby, które mu rosną przez całe życie i które ściera dzięki jedzeniu siana. Jeśli jego pokarm zdominują owoce i warzywa – nie będzie w stanie odpowiednio o nie zadbać, co doprowadzi do ich przerostu. Drugim problemem może być otyłość, ponieważ świeże warzywa będą królikowi bardzo smakować i zapewne nie będzie się ograniczał w ich spożywaniu.
Kolejność spożywanych pokarmów. Właściciele często nie zwracają uwagi na to, że część produktów należy podawać tylko jako przysmak – od czasu do czasu. Bajkowy królik, którego atrybutem jest zawsze świeża marchewka wzbudził w nas przekonanie, że to jest najlepsze pożywienie dla naszego pupila. W istocie jest jednak tak, że warzywa w niewielkich ilościach możemy podać raz dziennie lub raz na kilka dni, natomiast owoce powinniśmy podawać rzadko i pamiętać, że królik sobie bez nich poradzi.
Zwierzę samo zdecyduje, ile powinno zjeść. Niestety, ale takie decyzje powinny pozostać po stronie opiekuna. Zwłaszcza jeśli decydujemy się włączyć do króliczej diety wspomniane owoce i warzywa. Należy ściśle przestrzegać ich ilości i kroić je wcześniej na niewielkie kawałki, żeby zwierzę mogło sobie z nimi poradzić. Oczywiście wciąż warto pamiętać, że jest to tylko dodatek do diety, a nie jej podstawa.
„Jedzenie dla ludzi tak mu smakuje”! Niestety podawanie królikowi ludzkich, przetworzonych pokarmów, to najlepsza droga ku poważnym problemom zdrowotnym zwierzęcia. Mogą być związane z żołądkiem, jelitami lub trzustką. Nawet jeśli królik entuzjastycznie reaguje na „rarytasy” takie jak np. pieczywo, należy je całkowicie pomijać w jego diecie.